Obsługiwane przez usługę Blogger.

Zapiekanka makaronowa z łososiem

>> sobota, 10 listopada 2012

Czyli moja jakże nie-droga siostra kupiła nową blachę do pieczenia, którą trzeba było wypróbować jak najszybciej :)

ZAPIEKANKA MAKARONOWA Z ŁOSOSIEM

- 300 g makaronu casarecce
- 100 g łososia wędzonego w plastrach
- 1 jajko
- 2 łyżki śmietany
- 1/2 niedużego brokuła
- 6 suszonych pomidorów w oliwie
- kulka mozarelli
- sól, pieprz, kolendra (liście)

Makaron gotujemy al dente w osolonej wodzie, odcedzamy nie wylewając wody - na niej na parze gotujemy brokuły przez ok 6 minut.
Łososia rwiemy na mniejsze kawałki, pomidory kroimy w paski, mozarellę kroimy w plastry, kolendrę drobno siekamy, jajko ubijamy w miseczce ze śmietaną doprawiamy solą, pieprzem dodajemy kolendrę.
Blachę smarujemy lekko oliwą, wrzucamy ostudzony makaron, zalewamy mieszanką jajeczno-śmietanową i mieszamy, dodajemy łososia i pomidory, lekko mieszamy, układamy brokuły, na nie kładziemy mozarellę. Zapiekamy przez 15 minut w 200 stopniach z termoobiegiem.

Poniżej zapiekanka jeszcze przed nałożeniem mozarelli, widać kawałki nowej blachy Ewanny, o której to słuchałam pół dnia jaka jest cudna, ha wiedziałam, że kiedyś zarażę ją miłością do kuchennych niezbędności ;)

Pierwszy raz jadłam ten rodzaj makaronu - jest R E W E L A C Y J N Y, mięsisty, grubiutki ;) idealny byłby również z jakimś gęstym sosem, ale to innym razem. Ja wybrałam makaron firmy barilla, (za namową mojej jakże podłej siostry, która zawsze namówi mnie do złego, a potem szafki mi się nie domykają;) ) być może inne są równie dobre, nie wiem, ten mogę polecić bez wahania.

Read more...

Paluchy wiedźmy

>> czwartek, 1 listopada 2012

Taaak wiem że wszyscy już to znają, ale jakoś mnie tak naszło wieczorem na ciasteczka.

PALUCHY WIEDŹMY
(mała porcja)

- 1,5 szklanki mąki
- 1 żółko
- 1/2 szklanki cukru pudru
- kilka kropli olejku migdałowego
- 1/2 kostki margaryny
1/2 proszku do pieczenia
- obrane migdały*

Wszystkie składniki poza migdałami zagniotłam na elastyczne ciasto, owinęłam folią i wrzuciłam do lodówki na pół godzinki. Po tym czasie odrywałam kawałkami toczyłam wałeczki, z jednej strony wciskałam migdał i tępą stroną noża robiłam wzorek linii na palcach. Ułożyłam w odstępach na blasze (ciasteczka lekko rosną) i piekłam 15 minut w 200 stopniach bez termoobiegu. Mi wyszły 2 blachy (niepełne) więc w połowie czasu pieczenia zamieniłam je miejscami. 
Kiedy ostygły lekko posmarowałam dżemem naokoło migdałów. 

* ja miałam migdały w łupinkach więc wrzuciłam je na jakieś 5 minut do gorącej wody i potem obrałam

Read more...

Torcik bananowy z kremem cytrynowym

>> niedziela, 1 kwietnia 2012

Kręcąc się wczoraj po kuchni odkryłam 3 banany które były już baardzo dojrzałe, na żadne placki nie miałam ochoty za to przypomniał mi się chlebek bananowy, który już dawno chciałam upiec, ale zawsze coś mi w tym przeszkadzało. Upiekłam więc, spróbowałam, hmm niezły, słodki, ale czegoś brakuje. Przełożyłam więc budyniowym kremem cytrynowym, mmm od razu lepiej. Z tym że wyszedł mi bardziej torcik niż chlebek w końcu :)
Przepis na chlebek stąd tylko trochę zmniejszone proporcje.
Krem wyszedł mi trochę za rzadki więc podaję proporcje już na taki który będzie gęściejszy.

TORCIK BANANOWY Z KEMEM CYTRYNOWYM
- 3 banany
- 50 gr cukru brązowego
- 50 gr cukru zwykłego
- 1 jajko
- 65 gr bardzo miękkiego masła
- 2 łyżki domowego cukru waniliowego
-140 gr mąki
- szczypta soli
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia

Krem:
- budyń śmietankowy
- ćwierć kostki masła
- 300 ml mleka
- sok z 1/2 cytryny
- cukier puder do smaku
- odrobina żółtego barwnika

Banany rozgniotłam, zmieszałam z masłem, jajkiem i cukrem. Mąkę wymieszałam z cukrem waniliowym, solą i proszkiem do pieczenia. Połączyłam o dokładnie wymieszałam, przelałam do foremki wyłożonej papierem do pieczenia i piekłam 50 minut w 180 stopniach.  Odstawiłam do ostudzenia.

Budyń ugotowałam w 300 ml mleka, ostudziłam zmiksowałam dodając po odrobinie masło, sok z cytryny i cukier, kiedy był już odpowiednio pyszny dosypałam odrobinkę żółtego barwnika.

Ostudzone ciasto przekroiłam na pół i posmarowałam połową kremu, przykryłam górną częścią i posmarowałam również wierzch ciasta, posypałam ozdóbkami i gotowe

Ciasto piekłam w okrągłej foremce średnicy ok 15-17 cm.

Read more...

Pyszna pasta na śniadanie

>> sobota, 31 marca 2012

Lubię sobotnie poranki, jakoś tak wychodzi że wstaję wcześnie bez żadnego budzika. Nic nie muszę, mogłabym leżeć i wylegiwać się do południa, ale jakoś mi się nie chce :) Mogę spokojnie skoczyć na zakupy zanim jeszcze zaczną się kolejki w sklepach, posnuć się to tu to tam. Mogę też zjeść spokojnie śniadanie, chociaż te sobotnie wypadają mi z reguły koło południa :)

PASTA JAJECZNO-PIECZARKOWA

- 6 jajek
- 250 gr pieczarek
- średnia cebula
- pęczek szczypiorku
- 2 łyżki majonezu
- sól pieprz

Jajka gotujemy na twardo, pieczarki i cebulę drobno siekamy i dusimy na odrobinie masła, odstawiamy do ostygnięcia. Szczypiorek i jajka drobno siekamy, wszystkie składniki mieszamy, dodajemy majonez i doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Zjadamy ze świeżutkim, chrupiącym chlebkiem :)

Read more...

RUSKIE RAZ!

>> piątek, 30 marca 2012

A właściwie 140 razy, smak mnie naszedł na pierogi ruskie, podrzuciłam pomysł Onemu, jako że jest niebywale dobry zezwolił łaskawie niech będą ruskie, 200szt wystarczy, nie zmarnuja się   No cóż ja stworzenie złośliwe i przekorne postanowiłam zmniejszyć rozmiar pierogów co powinno pozytywnie wpłynąć na ilość sztuk, niestety do 200 nie dobiłam ale 140 to też ładna ilość :) Chęci były na więcej ale farszu zabrakło niestety.
Jak zwykle wszystko robione na oko więc konkretnych ilości nie podam.

PIEROGI RUSKIE
 
Ciasto
- ok 1,5 kg mąki
- sól
- bardzo ciepła woda 

Farsz
- 250 g twarogu półtłustego
- ok 750 g ziemniaków
- 3 spore cebule
- sól, pieprz

Do miski wsypujemy mąkę, dodajemy sól oraz wodę w takiej ilości żeby można było zagnieść miękkie i elastyczne ciasto, zagniatamy, miskę przykrywamy ściereczką i zostawiamy żeby odpoczęło.
Ziemniaki obieramy i gotujemy do miękkości, odcedzamy i jeszcze ciepłe przeciskamy przez praskę czy przepuszczamy przez maszynkę.
Cebulę siekamy i dusimy przez ok 20 minut pod przykryciem na oleju, można ewentualnie dodać trochę wody jeśli próbuje się przypalać.
Ser wkruszamy do miski, mieszamy z jeszcze ciepłą cebulą oraz ziemniakami, przyprawiamy solą i dużą ilością pieprzu - ruskie muszą być pikantne :)
Ciasto rozwałkowujemy na cienkie placki, wykrawamy szklanką kółka, pakujemy farsz i sklejamy.
Wrzucamy po kilka / kilkanaście sztuk na wrzącą osoloną wodę, delikatnie mieszamy i gotujemy po 2-3 minuty od wypłynięcia.
Pieróg? Pierożek?
Najsmaczniejsze są podane z  boczusiem uduszonym z cebulką.

Ja wykrawałam szklanką średnicy 6cm - przecież miały być małe pierożki ;) ale i tak w czasie gotowania lekko urosły. 
Wszystkie razem :)


Read more...

Pizza z chorizo

>> czwartek, 29 marca 2012

Pizza na szybki obiad po pracy? Czemu nie, wystarczy dosłownie 30 minut.


PIZZA Z CHORIZO
(porcja na 1 osobę)

- 3/4 szklanki mąki
- 1/2 łyżeczki drożdży instant
- łyżka oliwy
- trochę ciepłej wody
- sól

- 1/2 szklanki przecieru pomidorowego
- sól, pieprz, suszona bazylia, 

- kilka plasterków chorizo
- plasterek szynki
- kawałek mozarelli
- 4 pomidorki koktajlowe

W misce mieszamy mąkę z drożdżami, solą i oliwą, dolewamy tyle wody, żeby powstało miękkie i elastyczne ciasto, nie wiem ile dokładnie bo lałam prosto z czajnika :) Ciasto chwilę ugniatamy, przykrywamy miskę ściereczką i odstawiamy w cieplutkie miejsce na 15-20 minut.
W tym czasie na patelni odparowujemy przecier, doprawiamy do smaku.
Kiedy ciasto trochę podrośnie rozgniatamy je na placek na blasze z piekarnika wyłożonej folią aluminiową, rozsmarowujemy na niej sos, obkładamy serem żółtym, posiekaną szynką i plasterkami chorizo, na wierzchu układamy pomidorki przekrojone na połówki.
Pieczemy 10-15 minut w 230-250 stopniach.

Read more...

Sałatka z makaronem

>> wtorek, 27 marca 2012

Jakoś szybko zabrakło poprzedniej sałatki, zaczynam podejrzewać, że żyją u nas jakieś krasnoludki wyjadające nam z lodówki co smaczniejsze kąski :)
Więc wczoraj zrobiłam kolejną coby była na śniadanko.

SAŁATKA Z MAKARONEM
- 3/4 szklanki makaronu w kształcie ryżu
- 100 gr kabanosów
- 1/2 puszki kukurydzy
- 4 średnie ogórki konserwowe
- mały kubek jogurtu naturalnego
- 1 lub 2 ząbki czosnku
- sól, pieprz

Makaron gotujemy al dente, odcedzamy i przelewamy zimną wodą, odstawiamy do ostygnięcia. Kabanosa kroimy w plasterki lub kosteczkę, ogórki w kostkę. Jogurt mieszamy w kubeczku z przeciśniętym przez praskę czosnkiem, doprawiamy solą i pieprzem. 
Wszystkie składniki mieszamy odstawiamy do lodówki na conajmniej 30 minut.

Read more...

Pysznościowa pomidorowa

>> poniedziałek, 26 marca 2012

Czasem nachodzi mnie potworna chęć na pyszną domową zupę, nieskomplikowaną, gęstą i gorącą , taką w sam raz na jeszcze niezbyt ciepłą wiosnę. Poza tym uwielbiam zupy, a już szczególnie takie w których łyżka sama stoi :)

POMIDOROWA Z SOCZEWICĄ
- słoik 750 ml domowego przecieru pomidorowego
- ok 1/2 szkl wody - w zależności od gęstości przecieru
- 1/3 szklanki zielonej soczewicy
- duża marchewka
- sól, pieprz, papryka słodka, chilli

Przecier przelewamy do garnka, zagotowujemy, przyprawiamy do smaku, dodajemy startą na dużych oczkach tarki marchewkę oraz przepłukaną soczewicę. Gotujemy do miękkości soczewicy i marchewki, u mnie potrwało to ok 30 minut, w międzyczasie kiedy zupa robiła mi się zbyt gęsta dolewałam po trochu wodę. Na koniec doprawiłam jeszcze tak, żeby zupa była dość pikantna.
Zjadłam z grzaneczką z serem żółtym posypaną chilli - taką jak jadałam daaaawnoooo temu, usmażoną na patelni na masełku :)

Read more...

Kasza po "rusku"

Została mi z obiadu całkiem spora porcja kaszy, wyrzucić nie wyrzucę, pies nie zje ;) więc trzeba było coś wykombinować

KASZA PO "RUSKU"
- ok 3 szklanki ugotowanej kaszy*
- 1 jajko
- 250 gr twarogu
- 2 średnie cebule
- sól, spora ilość pieprzu

* W moim przypadku była to mieszanka pęczaku i kaszy jęczmiennej z odrobiną szpinaku i czosnku, ale może być każda ugotowana kasza.
Kaszę mieszamy z jajkiem i ewentualnie doprawiamy solą i odrobiną pieprzu.
Na łyżce oliwy dusimy do miękkości posiekaną cebulkę, jeszcze gorącą wrzucamy do twarogu, doprawiamy solą i dużą ilością świeżo mielonego pieprzu - powinno mieć smak trochę jak farsz do ruskich pierogów.
Do naczynia żaroodpornego wykładamy kolejno: połowę kaszy, na nią farsz serowy i pozostałą część kaszy, wyrównujemy, przykrywamy.
 Pieczemy 30 minut w 180 stopniach. 
Podawać z surówką, pomidorkiem czy innymi świeżymi witaminkami :)

Read more...

Najlepsza na świecie...

Nie, nie ja ta najlepsza jestem, tylko sałatka podobno ;) Niestety smak nie idzie w parze z fotogenicznością więc zdjęcie jakie jest każdy widzi.


SAŁATKA RYŻOWA Z TUŃCZYKIEM
- torebka ryżu długoziarnistego
- puszka tuńczyka w kawałkach
- 1/2 puszki kukurydzy
- duży por
- 4 jajka
- 2 łyżki jogurtu naturalnego 
- 1 łyżka majonezu
- sól, pieprz

Ryż i jajka gotujemy i studzimy, pora siekamy na wąziutkie półplasterki i zalewamy wrzątkiem na 3 minuty (taak patrzyłam na zegarek ;)), odcedzamy i przelewamy zimną wodą, zostawiamy do obeschnięcia. 
Wystudzone jajka siekamy w drobną kosteczkę, dodajemy ryż, pora, kukurydzę i osączonego tuńczyka, dorzucamy jogurt i majonez. Mieszamy, doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Pyszna jest od razu, ale jeśli ma trochę czasu żeby się przegryźć to jest jeszcze lepsza :)

Read more...

Leżenie jest nudne

>> niedziela, 18 marca 2012

A jestem chora i mam leżeć, nie łazić i już prawie oszalałam, ale przecież zrobienie babeczek to żadne coś-robienie więc potuptałam do kuchni :)

CYTRYNOWE CUPCAKES

ciasto:
- 200 gr mąki
- 200 gr cukru
- 200 gr masła
- 3 jajka
- łyżeczka proszku do pieczenia
- sok z połowy cytryny
- skórka starta z całej cytryny

krem:
- 100 gr ricotty
- 4 łyżki cukru pudru
- sok z połowy cytryny
- budyń śmietankowy lub waniliowy
- 300 ml mleka
- ew. odrobina barwnika

Zaczynamy od ciasta - jajka ucieramy z cukrem na puszystą masę, dodajemy po kawałku miękkie masło i miksujemy aż się połączy. Następnie dodajemy skórkę i sok z cytryny oraz mąkę, miksujemy jeszcze chwilę.
Do formy na muffinki wkładamy papilotki i wypełniamy ciastem do 2/3 wysokości. Pieczemy ok 15 minut w 200 stopniach bez termoobiegu.
Kiedy babeczki się studzą zajmujemy się kremem, przyrządzamy budyń z 300 ml mleka, odstawiamy do schłodzenia. W misce miksujemy ricottę z cukrem pudrem i sokiem cytrynowym, dodajemy przestudzony budyń, miksujemy do dokładnego połączenia, jeśli nie chce się ładnie połączyć można pomóc sobie blenderem.
Na ostudzone babeczki nakładamy krem, można z rękawa cukierniczego, można łyżką, ozdabiamy wg uznania, ja część babeczek ozdobiłam podpatrując pomysł piankowych kwiatuszków stąd, ale i tak wyszły mi inaczej ;)


Read more...

Parppadelle na bogato ;)

>> sobota, 17 marca 2012

Sos do makaronu powstał z "resztek" w myśl zasady "nie marnuj jedzenia", tu trochę tego, tam czego innego, a wystarczy zmieszać i pyszny sos gotowy.

PARPPADELLE NA BOGATO
Na pierwszym planie makaron, na drugim odbicie w blacie stołu łakomej psiej mordki ;) 
- paczka makaronu parppadelle
- grillowana kiełbaska
- kilka plastrów salami paprykowego
- 20 dag mięsa mielonego
- 1/3 puszki fasoli czerwonej
- garść mrożonego groszku
- 1 cebula
- słoiczek domowego przecieru
- 2  łyżki koncentratu
- 3 ząbki czosnku
- sól, pieprz, bazylia, oregano, suszone rozdrobnione chilli, słodka papryka

Salami kroimy w paseczki, kiełbaskę w półkrążki, wrzucamy na patelnię z rozgrzaną łyżką oliwy chwilę przesmażamy i dodajemy posiekaną cebulkę, czosnek oraz mięso mielone. Smażymy mieszając żeby mięso nie posklejało się w duże kawałki, dodajemy garść mrożonego groszku, fasolę, przecier i koncentrat, przykrywamy i dusimy ok 20 minut. W tym czasie gotujemy makaron. 
Kiedy groszek jest miękki doprawiamy sos do smaku, można lekko posłodzić jeśli koncentrat był kwaśny.
Na ogrzany talerz wykładamy makaron, na niego nakładamy sos, można posypać parmezanem lub innym tartym serem

Read more...

Kokoski

Ostatnio kupiłam foremkę do wykrawania ciastek w świetnym kształcie, oczywiście jeszcze tego samego dnia musiały powstać ciasteczka, koniecznie kokosowe bo On takie lubi, no i foremka kupiona też z myślą o Nim ;)
Niestety kruche ciasteczka na dodatek z kokosem średnio się nadają do wycinania taką szczegółową foremką więc nawkurzałam się przy wycinaniu jak nie wiem, ale warto było :)

KOKOSKI
- 200 gr wiórków kokosowych
- 1 szkl cukru pudru
- 1 szkl mąki krupczatki
- ok 1 szkl mąki pszennej
- kostka masła
- 1 łyżka proszku do pieczenia
- 2 jajka

Masło posiekałam z mąką i cukrem, dodałam resztę składników i szybko zagniotłam ciasto, jeśli wyjdzie zbyt klejące trzeba dodać mąki pszennej. Zlepiłam je w kulę i wsadziłam na godzinę do zamrażarki. Po wyjęciu wałkowałam na grubość ok 0,5 cm, im cieńsze tym są smaczniejsze i kruchsze, foremkami wycinałam kształty i układałam na blasze piekarnika, piekłam po ok 8-10 minut po dwie blachy na raz, trzeba pilnować bo łatwo mogą się przypalić. Część ciastek kiedy już przestygły posmarowałam po wierzchu roztopioną białą czekoladą. Ostatnią partię ciastek zrobiłam już po najmniejsze linii oporu, nie wycinałam tylko urywałam ciasto po kawałku, kręciłam kulkę i rozpłaszczałam. Ale ciastka muszą być naprawdę cienkie, żeby zrobić z nich grubaski trzeba by zrezygnować z mąki pszennej, inaczej będzie można sobie na nich połamać zęby. Jednak bez mąki pszennej kompletnie nie będą się nadawały do wałkowania i wycinania - tylko rozpłaszczane kulki.
Z tej ilości wyszło mi 7 blach dość gęsto ułożonych ciastek, normalni ludzie mogą zrobić z połowy porcji ;) Aczkolwiek nie wiem czy się opłaca bo ciastka podejrzanie szybko znikają.

Read more...

Bajaderki

Któregoś wieczoru przypomniało mi się że gdzieś w puszce mam zachomikowane trochę ciastek domowej roboty, tylko jakoś tak nikt już nie chciał ich jeść, wyrzucić szkoda, a psów nie będę pasła słodkościami. Wtedy przypomniałam sobie jak to kiedyś robiłam bajaderkę - co prawda w postaci ciasta i ze specjalnie pieczonych blatów, ale przecież w cukierniach sprzedają bajaderki kulki, więc do roboty. Niestety wszystko raczej bardzo na oko, więc dokładnych ilości za chiny nie podam.

BAJADERKI

- dowolne ciastka, biszkopty, herbatniki,wafle, resztki ciasta (po pokruszeniu na oko miałam tego ze 2 szklanki)
- 2-3 łyżki kakao
- 0,5 szkl mleka
- cukier puder do smaku
- 2 łyżki dżemu (najlepiej śliwka, porzeczka, coś wyrazistego w smaku)
- 50 ml rumu lub wódki lub nalewki smakowej
- bakalie wg uznania
- posypki do obtoczenia wierzchu kulek

Ciastka czy co tam mamy kruszymy na drobno - nie w całości na pył, tylko tak żeby trochę "grudek" zostało, zalewamy mlekiem, dodajemy kakao, mieszamy i odstawiamy na ok 5-10 min żeby mleko wsiąkło w okruchy.
 Następne dodajemy resztę składników i mieszamy dokładnie, w razie potrzeby dodajemy mleko lub jeszcze trochę pokruszonych ciastek- masa musi być dość plastyczna. 
Na talerzyki wysypujemy posypki - u mnie kolorowe pałeczki i posypka waflowa (po prostu pokruszyłam wafle takie do przekładania;)).
Z masy formujemy kulki i obtaczamy w posypkach, wkładamy do papilotek na pralinki lub mini muffinki. Co kilka kulek ręce trzeba umyć, dużo łatwiej lepi się nieupapcianymi rękami :)
Dodatkowo bajaderki można ozdobić np kawałkiem orzecha, m&m-sem czy innym cudem.

Jeśli chodzi o małe papilotki to jeszcze się nie zdążyłam w nie zaopatrzyć więc poradziłam sobie inaczej - papier do pieczenia pocięłam na kwadraciki o boku ok 8 cm i zaginałam na zwykłym kieliszku do wódki, wystarczy dobrze ścisnąć papierek i ładnie zachowuje kształt.

Oczywiście do bajaderek można dodać pokruszoną czekoladę, wiórki, zamiast kakao i mleka może być stopiona czekolada i śmietanka, nie wiem czy istnieje jakiś jeden ścisły przepis, którego teoretycznie należałoby się trzymać, zresztą nie zamierzam się dowiadywać ;)

Read more...

"Roladki" z bagietki

>> wtorek, 13 marca 2012

Tak mnie jakoś wczoraj wieczorem napadło na zrobienie kanapek - roladek z bagietki, łatwe, proste ii idealne na imprezę jeśli się jakaś trafi ;) póki co były na śniadanie w pracy. Oczywiście można wykorzystać kompletnie inne dodatki, ich ilość zależy od wielkości buły, moja miała ok 30 cm.

ROLADKI Z BAGIETKI

- 1 bagietka
- serek typu Almette
- plasterki salami
- plasterki sera żółtego
- oliwki

Bagietkę przekroiłam na pół ale nie do końca - tylko tak żeby się rozkładała jak książka, wydłubałam część miąższu, posmarowałam twarożkiem, na niego ułożyłam cienko krojone salami i ser żółty. Mniej więcej po środku "dolnej" części buły ułożyłam rządek oliwek, zgięłam na pół i zrolowałam dalej. Owinęłam folią aluminiową i wrzuciłam na noc do lodówki. Rano kroiłam ostrym nożem na ok 1 cm plasterki.

Taką roladkę możemy spokojnie zrobić dzień przed imprezą, odpada nam wtedy chociaż jedno do szykowania na ostatnią chwilę. 
Bułka do takiej rolady nie powinna być ani czerstwa ani zbyt chrupiąca - wtedy popęka, jeśli uda nam się kupić tylko chrupiącą to wystarczy zawinąć ją na trochę w wilgotną ściereczkę.

Read more...

Zupa krem z selera

>> poniedziałek, 12 marca 2012

ZUPA KREM Z SELERA

- 1 średni seler
- 1 marchewka
- 1 l. wody
- sól, pieprz, ew. kostka rosołowa
- kilka łyżek czerwonej fasoli z puszki

Do wrzącej wody wrzucamy obrane i pokrojone w nieduże kawałki seler i marchewkę. Gotujemy aż warzywa będą miękkie i traktujemy blenderem - ja nie zmieliłam zbyt  dokładnie żeby czuć było malusieńkie kawałki warzyw. Doprawiamy do smaku, jeśli trzeba w zupie rozpuszczamy kostkę rosołową. Podajemy z czerwoną fasolą z puszki oraz kromką chrupiącego chlebka.

Read more...

Makaronowo

>> czwartek, 9 lutego 2012

 Jak zwykle po pracy głodna jak wilk więc obiad musiał pojawić się na stole szybko, chociaż taki sos najlepszy jest gotowany długo, tak żeby miał czas się przegryźć. Ale zrobiony na szybko i tak jest pyszny, a do tego sycący, dla takiego głodomora jak ja ideał :)


MAKARON Z SOSEM MIĘSNO WARZYWNYM

- pół opakowania makaronu (karbowane wstążki, kolanka, świderki, itp.)
- 250 g chudego mielonego mięsa z indyka
- duża marchewka
- mała cebulka
- 1-2 ząbki czosnku
- pół szklanki groszku mrożonego ew. z puszki
- puszka pomidorów krojonych
- sól, pieprz, oregano, papryka słodka i ostra
- łyżka oliwy
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- ser do posypania

Na patelni rozgrzewamy łyżkę oliwy i wrzucamy pokrojoną drobno cebulkę, dusimy na wolnym ogniu aż się zeszkli, wtedy dorzucamy mięso i przeciśnięty przez praskę czosnek, przyprawiamy i smażymy aż mięso przestanie wyglądać na surowe.
Dodajemy marchewkę startą na dużych oczkach tarki, groszek, puszkę pomidorów.
Przykrywamy i dusimy, w tym czasie gotujemy makaron.
Sos odparowujemy, jeśli trzeba dodajemy koncentrat pomidorowy i jeszcze przyprawiamy.
Podajemy makaron polany sosem i posypany tartym serem.

Read more...

Muffinki bananowe z jabłkiem

Przepyszne lekko słodkie muffinki idealne do kawki czy herbatki. Robi się je jak każde muffinki szybko i bezproblemowo, w ciągu dosłownie 30 minut mamy gotowe babeczki.

 MUFFINKI BANANOWE Z JABŁKIEM

- 300 gr mąki
- 150 gr cukru
- 2 banany (mocno dojrzałe)
- 3 czubate łyżki kakao
- łyżka proszku do pieczenia
- 3 jajka 
- szczypta soli
- 150 ml mleka
- 3 łyżki oleju
- 1 jabłko 

Banany rozgnieść widelcem na w miarę gładką papkę, wmieszać do nich resztę mokrych składników, osobno wymieszać suche składniki, zmieszać razem i dodać jabłko pokrojone w kostkę, delikatnie wymieszać. Nałożyć do foremek muffinkowych (mi wyszło 16 szt).
Piec 25 minut w 180 stopniach.



Read more...

ZAPIEKANKA A'LA LASAGNE

>> środa, 1 lutego 2012

ZAPIEKANKA A'LA LASAGNE
- 1 cukinia
- 1 bakłażan
- 0,5 kg mięsa mielonego
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- słoiczek przecieru pomidorowego
- 20-30 dag sera żółtego
- sól, pieprz, papryka słodka i ostra, zioła

Bakłażana i cukinię kroimy w plastry ok 0,5 cm, odkładamy na bok, bakłażana możemy posolić i odstawić żeby puścił sok. 
Na patelnię wlewamy trochę oliwy i podsmażamy posiekaną cebulkę i czosnek, dodajemy mięso, chwilę obsmażamy, zalewamy przecierem i dusimy ok 15 minut, po tym czasie przyprawiamy do smaku i ewentualnie odparowujemy. Na dno naczynia żaroodpornego wylewamy odrobinę sosu, układamy jedną warstwę plastrów cukinii, na to połowę sosu, znowu układamy cukinię i resztę sosu mięsnego. Przykrywamy plastrami bakłażana i zasypujemy serem. Pieczemy w 180 stopniach przez ok 40 minut. Na początku można przykryć folią aluminiową żeby ser się nie spalił.


Read more...

Leczo na szybko

>> wtorek, 24 stycznia 2012

Często zdarza się, że czasu na gotowanie mam bardzo mało, bo albo praca, inne zajęcia, albo pomysł na coś przychodzi mi do głowy ok 22 ;)
Wczoraj byłam po południu zajęta innymi "rozrywkami" niż gotowanie, więc na dzisiejszy obiad powstało takie szybciutkie leczo, z parówkami bo ONEMU mamusia takie robiła ;)


LECZO Z PARÓWKAMI
- średniej wielkości cukinia
- spora papryka czerwona
- 2 cebule
- puszka pomidorów 
- 4 parówki
- 2 marchewki
- sól, pieprz, słodka papryka, płatki chilli
- 2 łyżki oliwy

W garnku rozgrzewamy oliwę i wrzucamy cebulę pokrojoną w półkrążki, chwilę przesmażamy i dodajemy marchewkę również pokrojoną w półkrążki, zalewamy pomidorami, wsypujemy sól, pieprz, paprykę i chilli, dusimy pod przykryciem aż marchewka zacznie mięknąć. Dodajemy paprykę pokrojoną w paseczki i krążki parówek, dusimy około 10 minut i dodajemy cukinię pokrojoną w dość cienkie półkrążki. Dusimy pod przykryciem jeszcze ok 10-20 minut na średnim ogniu w razie potrzeby dodając trochę wody. 
Kiedy wszystkie warzywka są już miękkie doprawiamy jeszcze do smaku i gotowe. Można jeść od razu ale oczywiście jak większość gulaszy / dań jednogarnkowych tak i leczo najlepsze będzie na drugi dzień.

A kiedy nie gotuję to robię np coś takiego :)

Read more...

Mój fast food - zupy :)

>> piątek, 20 stycznia 2012

 Na forum gotowanie.info pojawiło się ostatnio pytanie czy mamy pomysł na jakieś zdrowe fast foody, co prawda nie zamieszczę dziś nic co nadawałoby się do zjedzenia "na mieście", ale już w pracy jak najbardziej. Na myśli mam zupy, ale takie które można  przygotować sobie w domu dosłownie w kilkanaście minut, wystarczy mieć tylko gotowy wywar warzywny, mięsny czy chociażby kostki rosołowe. Ciepły obiad w domu mamy gotowy w kilka minut, ale możemy też przygotować sobie wieczorem i na drugi dzień zabrać do pracy razem z kanapeczką np - lepsze to na pewno niż gorący kubek z torebki czy inne paskudztwo. Co prawda trzeba pomyśleć i przygotować wcześniej więc taki do końca fast food to nie jest ale kto by się czepiał szczegółów ;)

ZUPA KREM Z BRUKSELKI
- 1,5 l wywaru z warzyw (ew. z kostki)
- 400 gr brukselki
- kilka plasterków wędliny o wyraźnym smaku np. kindziuk, salami, szynka długodojrzewająca itp
- sól, pieprz, kolendra mielona

Brukselkę myjemy oczyszczamy i wrzucamy na wrzący wywar, gotujemy go miękkości (można ją wcześniej rozdrobnić żeby szybciej się ugotowała). Mielimy blenderem do ulubionej konsystencji i doprawiamy do smaku.
Wędlinę obsmażamy na suchej patelni i kroimy w paski, posypujemy nią zupę.
Można podać ją również z grzankami.


ZUPA POMIDOROWA
 gorąca zupa w kubku, w tle kanapki z serkiem białym, pomidorem suszonym i pesto
- 0,5 l gęstego przecieru pomidorowego (najlepszy własnej produkcji)
- 0,5 l wywaru warzywnego / mięsnego
- pieprz, sól, ulubione zioła

Do wywaru wlewamy przecier i doprowadzamy do wrzenia, doprawiamy do smaku. Możemy dodać jeszcze np tartą marchewkę lub inne warzywko.

Pakujemy w słoiczek i zabieramy do pracy do kanapeczki ;) W sumie można takie zupy spożyć i "na mieście", w autobusie, tramwaju, samochodzie, na wycieczce - wystarczy tylko szczelny termokubek.

Read more...

Home made granola ;)

>> czwartek, 19 stycznia 2012

Dziś granola, tak żeby było chociaż trochę zdrowiej, bo nigdy nie wiadomo co zjadamy w gotowych mieszankach. Zrobiłam więc sobie własną granolę w dwóch smakach i codziennie będę ją wciągać na śniadanie ;)

GRANOLA

- 2 szkl. płatków owsianych
- 1/2 szkl. otrębów pszennych
- 1/2 szklanki wiórków kokosowych
- 3/4 szklanki słonecznika
- 100 g migdałów
- jabłko
- 1/4 szkl. cukru brązowego
- 1/4 szkl. cukru białego 
- 4 łyżki płynnego miodu
- 2 łyżki oleju
- łyżka cynamonu

- dodatki "smakowe" u mnie śliwki + czekolada i morele + figi

Wymieszałam suche składniki dodałam jabłko starte razem ze skórką na dużych oczkach tarki oraz olej i miód. Dokładnie wymieszałam, rozłożyłam na 2 blachach do pieca wyłożonych papierem do pieczenia. Piec rozgrzałam do 140 stopni włączyłam termoobieg i zapakowałam do niego granolę, piekłam ok 40-50 minut, co 10 minut mieszałam żeby równomiernie się przypiekła, trzeba pilnować żeby się nie przypaliła. 
Po ostygnięciu granola stwardnieje, więc najlepiej ją sprawdzić wyjmując troszkę na talerzyk, stygnie moment więc od razu wiadomo czy już gotowa.

Kiedy już była ok wyjęłam obydwie blachy z pieca i 
wystudziłam, połowę wymieszałam z posiekanymi śliwkami i pokruszoną czekoladą, a drugą połowę z posiekanymi figami i morelami.
Tu już z mlekiem
wersja z figami i morelami

Read more...

Muffinki czekoladowe

>> środa, 18 stycznia 2012

Bo czasem muszę coś upiec wieczorem, a szczególnie jak przychodzi paczka z nowymi ozdóbkami i papilotkami ;) Przepis stąd

MUFFINKI CZEKOLADOWE

- 200g mąki

- 100g cukru

- 2 czubate łyżki kakao
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody
- szczypta soli
- 2 jajka
- 150 ml mleka
- 3 łyżki rozpuszczonego masła (ja dałam olej)
- 80g gorzkiej czekolady (ja dałam 50 g gorzkiej czekolady i łyżkę kandyzowanych skórek pomarańczowych)

- zapach pomarańczowy

Suche wymieszałam z suchymi, mokre z mokrymi, połączyłam i dodałam pokruszoną czekoladę oraz skórki pomarańczowe. Wypełniłam papilotki i piekłam 25 minut w 180 stopniach.
 Wyszło mi 6 sporych muffinek.
Ozdobiłam lukrem i posypkami.


Przy okazji wpadłam na świetny sposób kruszenia czekolady - kiedy jeszcze była w opakowaniu potraktowałam ją tłuczkiem do mięsa ;) Poszło super szybko i bez okruchów pałętających się po całej kuchni.

Read more...

Paczuszki z łososiem

Postanowiłam zwiększyć trochę ilość ryb zjadanych przez nas, dlatego ostatnio na talerzu pojawił się przepyszny i soczysty łosoś duszony z warzywami a potem zapieczony.
Zdjęcie jak zwykle zachwyca jakością i urodą ;) Ale jak wracam z pracy to ciemno już, a w sztucznym świetle to ja porządnych zdjęć robić nie umiem.

PACZUSZKI Z ŁOSOSIEM

- filet z  łososia taki na 2 osoby
- czerwone warzywa na patelnię Frosta
- pół pęczka koperku
- rulonik ciasta francuskiego
- sól, pieprz cytrynowy

Na patelni rozgrzewamy łyżkę oliwy i wrzucamy mrożone warzywka, dusimy pod przykryciem. Kiedy warzywa są miękkie dokładamy do nich filet z łososia oprószony pieprzem cytrynowym, przykrywamy i dusimy aż łosoś będzie gotowy. Odkrywamy o odparowujemy całą wodę która wypłynęła z warzyw.
Piec rozgrzewamy do 180 stopni.
Ciasto francuskie rozkładamy na desce, oczywiście jeśli było mrożone to odpowiednio wcześniej rozmrażamy, przekrawamy na pół i układamy większość warzyw, na nie po pół filetu z łososia i dokładamy resztę warzyw, obficie posypujemy siekanym koperkiem, ciasto zawijamy do góry starając się zrobić ładną paczuszkę.
Pieczemy z termoobiegiem ok 20-30 minut.

Read more...

Gulasz z kaczki

>> wtorek, 17 stycznia 2012

Rosół z kaczki był, ale co z mięskiem, które wygotowane samo w sobie zbyt rewelacyjne już nie było? Pierogów znowu nie miałam ochoty robić, pyzy z mięsem to jakoś dopiero teraz mi do głowy przyszły ;). Zrobiłam więc gulasz idealny do pampuchów, które już nawoływały z lodówki o kończącym się terminie ważności czy jakoś tak :)


GULASZ Z KACZKI

- mięso obrane z porosołowej kaczki
- 1 duże twarde jabłko
- 1 duża cebula
- pół szklanki rosołu z kaczki
- łyżka majeranku

W garnku na rozgrzanej oliwie zeszkliłam cebulę, dodałam do niej jabłko pokrojone w ósemki oraz mięso z kaczki - wszystkie obskubane drobne ścinki i piersi pokrojone na spore kawałki, bez skóry. Podlałam rosołkiem i dusiłam pod przykryciem ok 15 minut, podsypałam majerankiem i poddusiłam jeszcze jakieś 10 minut - tak żeby jabłko zmiękło, wręcz się rozpadło. 

Podałam ze sklepowymi pampuchami i surówką z czerwonej kapusty: pół główki drobno posiekanej i sparzonej kapusty + tarte jabłko + mała posiekana drobno cebulka + sól, cukier, oliwa.

Read more...

Sto lat, sto lat

>> niedziela, 15 stycznia 2012

Ale nie dla mnie, dla bloga, bo 10 stycznia skończył roczek (taak przegapiłam:)), więc


Przy okazji znalazłam rewelacyjny przepis na biszkopt o tutaj zrobiłam wersję z 4 jajek dokładnie jak w przepisie, ale piekłam w foremce silikonowej średnicy ok 18 cm i w sześciu mufiinkowych.
Krem z torebki waniliowy plus odrobinka barwnika czerwonego, napis z fioletowego barwnika rozpuszczonego w odrobinie wody

Read more...

Rosół z kaczki

>> sobota, 14 stycznia 2012

Pierwszy raz w życiu robiłam rosół z kaczki, nie pamiętam nawet żebym kiedykolwiek taki jadła, więc miałam co do niego sporo wątpliwości, ale wyszedł przepyszny - nie żebym się chwaliła ;)
Z reguły nie trzymam się ścisło przepisów, zasad gotowania itp, ale przy rosole jest jedna zasada, której łamać nie wolno - prawdziwy rosół MUSI gotować się kilka godzin i na malutkim ogniu, 3-4 godziny to absolutne minimum. Nie da się tego przyspieszyć niestety, żeby wygotować cały smaczek z mięsa, warzyw i kosteczek :) I nie trzeba dodawać masy soli ani żadnych veget, kostek rosołowych czy innych oszukańców.

ROSÓŁ Z KACZKI

- kaczka cała ok 2kg
- 6 marchewek
- 2 pietruszki
- niewielki seler
- duży por
- 2 cebule
- liść laurowy, 2 ziela angielskie, 4 ziarenka pieprzu, pół łyżeczki soli
- 3 litry wody

Do zimnej wody zapakowałam wymytą i oczyszczoną kaczkę, listek laurowy, ziele i pieprz, zostawiłam na małym ogniu na godzinę albo i półtorej. Po tym czasie dołożyłam włoszczyznę i cebule opalone nad ogniem (dla ładnego kolorku), gotowałam na malutkim ogniu jakieś 4 godzinki, rosół ma tylko delikatnie mrugać, nie może mocno bulgotać. Spróbowałam dosypałam pół łyżeczki soli - więcej nie trzeba było rosół jest naprawdę mocno esencjonalny. Wyjęłam kaczuchę i włoszczyznę a rosół przecedziłam przez gęste sitko, nigdy nie zbieram z rosołu tzw. szumów tylko właśnie przecedzam na koniec, mniej z tym zabawy a rosół jest i tak czyściutki i klarowny.
Jutro jak rosół wystygnie zdejmę z niego zastygniętą warstwę tłuszczu bo już w garnku widać warstwę na prawie centymetr :)

Read more...

A do pracy sałatka i bułki z czarnuszką

>> piątek, 13 stycznia 2012

Taką miałam dziś śliczną sałatkę na śniadanie w pracy, bo jak się czasem chce rano to można się ciut postarać i zrobić coś dobrego z niczego.

SAŁATKA NA II ŚNIADANIE

- garść roszponki
- 2 plastry szynki
- 2 jajka
- 4 pomidorki koktajlowe
- 2 łyżki majonezu

Na dno pojemnika leci umyta roszponka, na nią pokrojona w paski szynka, robię dołeczki i układam połówki jajek przekrojeniem do góry, pomiędzy nie układam połówki pomidorków. Na środku różyczka z dwóch pomidorków, na jajka majonez wyciśnięty ze szprycki. Wszystko posypuję świeżo mielonym pieprzem, zakrywam pojemnik i biegiem do pracy :)

Do sałatki była jeszcze bułeczka z czarnuszką - zrobiłam takie wczoraj wieczorem.

BUŁECZKI NA KEFIRZE Z CZARNUSZKĄ
- 0,9 litra mąki 
- 2 jajka
- paczka suchych drożdży
- 400 gr kefiru
- pół łyżeczki soli
- łyżka czarnuszki

Wszystkie składniki wymieszałam drewnianą łyżką na luźne ciasto, przykryłam i postawiłam w ciepłe miejsce na 2 godziny. Kiedy ciasto wyrosło podsypałam jeszcze trochę mąką i formowałam omączonymi rękami bułeczki - wyszło 9 sztuk.
Bułeczki ułożyłam na wyłożonej papierem do pieczenia blasze i odstawiłam na 20 minut żeby się napuszyły. 
Piekłam w 180 stopniach przez 25 minut.



Read more...

Leniwe pierogi

Chodziły za mną leniwe już od kilku dni, kupiłam więc twaróg i po pracy biegusiem do kuchni.

PIEROGI LENIWE *

- 500 gr twarogu
- 2 jajka
- ok 100 gr mąki pszennej
- pół łyżeczki soli

Twaróg rozdrabniam w misce widelcem, wsypuję mąkę, dodaję jajka i sól, zagniatam ciasto, jak się trochę lepi to nie ma tragedii nie można dawać za dużo mąki bo pierogi będą twarde.  
Podzielić na części, rolować wałeczki, lekko spłaszczać i ukośnie kroić kluchy, zrobić ozdobną krateczkę lub inny wzorek ;) Koniecznie, leniwe bez wzorka są mniej smaczne ;)
Gotować partiami w dużej ilości osolonej wody po ok 2-3 min od wypłynięcia.
Ja podaję polane stopionym masełkiem, posypane cukrem i cynamonem. Pyszności!

*Tak pierogi nie kluski, kluski to są śląskie. A pierogi leniwe dlatego, że nie robimy osobno ciasta i farszu tylko wszytko na raz - tak leniwie :)

Takie pierogi są idealne na szybki obiad - wróciłam, wstawiłam wodę, zrobiłam pierogi, woda się akurat zagotowała, ugotowałam pierogi - razem zajęło mi to 15 minut. Szybciej to chyba kanapka tylko.

Read more...

Kremowa zupa z łososiem

>> czwartek, 12 stycznia 2012

Wbrew pozorom żyję i nawet gotuję ;) Tylko jakoś nie mam weny na pisanie, ale zdjęć już spory zapas się uzbierał więc powoli dorzucę to co w międzyczasie wykombinowałam :)
Na pierwszy ogień zupa, którą ugotowałam kilka dni temu, przepis bardzo podobny wpadł mi w oko gdzieś w necie, niestety nie pamiętam gdzie, więc gotowałam jak zwykle "z pamięci" ;)

KREMOWA ZUPA Z ŁOSOSIEM
  • 3 średnie ziemniaki
  • spory por
  • gorąca woda ok 1,5-2 L
  • 200 gr łososia wędzonego w plastrach
  • pęczek koperku
  • ok 1/2 szkl śmietany (u mnie 30%)
  • łyżka masła
  • sól, pieprz

Pora i ziemniaki obieramy i dokładnie myjemy. Pora kroimy w talarki lub półtalarki i obsmażamy w garnku na łyżce masła, kiedy zmięknie dodajemy ziemniaki pokrojone w kostkę. Smażymy kilka chwil i zalewamy gorącą wodą, gotujemy do miękkości warzyw. Kiedy już są mięciutkie zupę traktujemy blenderem do uzyskania ulubionej konsystencji (czasem lubię jak pływają kawałeczki niezmielonych warzyw). Doprawiamy pieprzem i wrzucamy łososia pokrojonego na mniejsze kawałki, gotujemy kilka minut i ewentualnie dosalamy. W kubeczku rozrabiamy śmietanę z odrobiną ciepłej zupy i wlewamy do garnka, dodajemy posiekany koperek. Gotowe, smacznego :)
 

Read more...

Pierogi z fetą i szpinakiem / z kurczakiem i warzywami

Naszło mnie któregoś dnia na pierogi, jakiekolwiek w sumie aby na słono. No cóż naszło mnie tylko dlatego, że byłam w IKEI a ja już tak mam, że jak się obkupię w kuchenne gadżety to nie ma mocnych muszę wszystkie wypróbować, teraz natychmiast zaraz! :) Swoją drogą zastanawiające jest to, że po zakupie np. nowego mopa nie odczuwam przymusu do natychmiastowego użycia ;)
Wracając do tematu, kupiłam stolnicę silikonową, o taką http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00175250/ nie wiem w sumie czy ze względu bardziej na stolnicę, która jakby nie było była mi potrzebna, ale zakochałam się w nożyku który ma rączkę serduszko i można odciskać wzorek na ciasteczkach, kluseczkach itp :)
Skoro jednak pojawiła się stolnica to trzeba było coś powałkować, padło na pierogi, miały być tylko ze szpinakiem, ale czy ON zje szpinak? Nigdy nie wiadomo, zrobiłam więc dwie wersje. Oczywiście okazało się że szpinakowych wyszła 1/5 całości chyba a reszta to kurak z warzywami :)

PIEROGI  Z KURCZAKIEM I WARZYWAMI / ZE SZPINAKIEM I FETĄ
(ok 60 szt)
 Ciasto na pierogi:
- litr mąki (taak kupiłam też dzbanek z miarką:))
- 250 -300 ml mocno ciepłej wody
- jajko
- sól

Mąkę przesiewam do miski, dodaję jajko i szczyptę soli, powoli dolewam wodę cały czas mieszając łyżką. Kiedy już ciasto jest "odpowiednie", zagniatam je, przykrywam ściereczką i odstawiam żeby sobie trochę odpoczęło.
Przed wypełnianiem farszem zagniatam szybko raz jeszcze, rozwałkowuję na mniej lub bardziej foremny kwadrat / prostokąt i kroję w kwadraty o boku ok 7-8 cm. Na środek nakładam łyżką porcję farszu, składam wzdłuż przekątnej w trójkąt, zaciskam i zagniatam "wzorek".
Gotuję w dużej ilości osolonej wody po ok 3 minuty od wypłynięcia pierogów.

Farsz ze szpinakiem i fetą
- 400 gr mrożonego szpinaku w liściach
- opakowanie pseudo fety ;)
- 2 ząbki czosnku
- łyżka masła
- sól, pieprz

Na patelni rozgrzewam łyżkę masła, wrzucam pokrojony w plasterki czosnek i chwilę smażę, dokładam zamrożony jeszcze szpinak, zmniejszam gaz i duszę do całkowitego rozmrożenia. Kiedy już się dobrze udusi odparowuję, dodaję fetę pokrojoną w kosteczkę, smażę aż ser lekko się rozpuści, doprawiam pieprzem i ewentualnie solą.

Farsz z kurczakiem i warzywami
- pierś kurczaka (podwójna)
- 2 marchewki
- 1 pietruszka
- mały kawałek kapusty
- sól, pieprz, gałka muszkatołowa

W garnku zagotowuję ok szklankę wody, wrzucam oczyszczoną pierś pokrojoną w kawałki, oczyszczone i pokrojone w jakiekolwiek kawałki pietruszkę, marchewkę i kapustę. Gotuję wszystko do miękkości, odcedzam i studzę. Wrzucam do robota kuchennego i drobno mielę, przyprawiam do smaku.

Read more...
Durszlak.pl gotowanie

  © Blogger template Simple n' Sweet by Ourblogtemplates.com 2009

Back to TOP