Obsługiwane przez usługę Blogger.

Goferinios

>> czwartek, 10 marca 2011

Pożyczyłam od jeszcze-nie-teściowej gofrownicę, stała tak bidna i nabierała mocy dwa tygodnie, gofrownica oczywiście  ;) Gdzieś w otchłaniach netu znalazłam przepis, oczywiście spisałam tylko składniki i zapamiętałam że mowa była o pianie z białek, chyba ;)


GOFRY


- 160 g mąki
- 270 ml mleka  
- 1,5 łyżki cukru pudru 
- szczypta soli 
- 50 g stopionego masła 
- 2 jajka 

Pianę z białek ubiłam ze szczyptą soli. Resztę składników zmiksowałam i dodałam pianę, delikatnie wymieszałam łyżką. Wlewałam do gofrownicy rozgrzanej na maxa i piekłam po ok 6 minut.
Z tego co czytałam to gofrownica powinna mieć min 1200 W, ta ma 700 i gofry wyszły idealne, jak te z budki :) 
To było wczoraj a dziś goferki które zdążyły już zmięknąć podgrzewałam po 2 minuty w tosterze, oczywiście świeże lepsze, ale takie odgrzane też niczego sobie :) 

Read more...

Kotleciki - oszukańce

>> środa, 9 marca 2011

Do potrawki z kuraka ugotowałam ryż, miało być tylko trochę ale zamyśliłam się akurat i wsypałam 2 kubki (nie lubię ryżu torebkowego - od czasu do czasu zjem ale wolę taki na kilogramy).
Na drugi dzień musiałam więc coś z tym ryżem zrobić powstały więc kotleciki ryżowe, miały być z sosem pieczarkowym ale po wstępnym przesmażeniu pieczarek i cebuli zauważyłam, że nie mam ani jogurtu ani śmietany ;) Pokombinowałam więc inaczej. A do kotlecików jeszcze zasmażana kapustka z boczkiem i marchewką, pyszności.


KOTLETY RYŻOWE
- gotowany ryż (tak mniej więcej z kubka surowego)
- jajko
- 200 gr pieczarek
- duża cebula
- 4 łyżki mąki
- 4 łyżki bułki tartej
- sól, pieprz, majeranek

Pieczarki kroimy w cienkie półplasterki, cebulę w drobną kosteczkę przesmażamy na łyżce tłuszczu, studzimy chociaż trochę. W misce mieszamy ryż z pieczarkami, cebulką i jajkiem, dodajemy po trochu mąkę i bułkę tartą - być może trzeba będzie dodać mniej - masa powinna mieć konsystencję jak mięso na kotlety mielone, mieszamy porządnie. Najlepiej wymiąchać rękami, żeby dokładnie porozdzielać ryż. Doprawiamy do smaku. Formujemy kotleciki i smażymy z obu stron na złoty kolor na średnim ogniu.

KAPUSTA Z BOCZKIEM
- 500 gr kiszonej kapusty 
- 200 gr wędzonego boczku
- 2 spore marchewki
- kminek

Boczek kroimy w kostkę i przesmażamy na suchej patelni aż wytopi się tłuszczyk, dodajemy marchewkę startą na tarce o dużych oczkach oraz odciśniętą kapustę (sok zachowujemy). Wsypujemy łyżkę kminku najlepiej lekko utłuczonego w moździerzu. Przesmażamy na sporym ogniu kilka minut ciągle mieszając, wlewamy sok który wcześniej odcisnęliśmy, zmniejszamy gaz i dusimy pod przykryciem ok 20 minut. Na koniec zdejmujemy pokrywkę i odparowujemy.

A czemu kotleciki są oszukańcami? Bo kolega który je jadł mówił że bardzo dobre mięso dałam ;) 

Read more...

Potrawka kurakowa w curry

>> sobota, 5 marca 2011

POTRAWKA Z KURAKA
- ok 500 gr piersi kurakowych
- 200 gr boczku wędzonego
- 500 gr mrożonej fasolki szparagowej
- 0,5 l wody
- mały jogurt naturalny
- min 2 solidne łychy curry
- łyżeczka mąki ziemniaczanej

Boczek kroimy w paseczki i obsmażamy na patelni wytapiając z niego trochę tłuszczyku, przekładamy do garnka do wrzącego 0,5 l wody. Na tłuszczyk na patelni wrzucamy cyc pokrojony w spore kawałki, posypujemy curry i obsmażamy na dużym ogniu ciągle mieszając, przekładamy do boczku. Dusimy pod przykryciem aż mięsko będzie ugotowane (jakieś 10-15 minut), dodajemy fasolkę i dusimy całość aż fasolka się ugotuje doprawiamy jeszcze do smaku. Jogurt mieszamy z mąką tak żeby nie było grudek i wlewamy do potrawki, mieszamy do zagotowania. Gotowe ;)
Ja podałam z ryżem najzwyklejszym na świecie,




Read more...

Głodomorek

>> środa, 2 marca 2011

Dopadł mnie jakiś głodomorek, mogłabym jeść i jeść, bez przerwy i cokolwiek. No dobra może nie cokolwiek :) Ale jedzenie mnie prześladuje, a na dodatek Ł przechodzi na dietę więc raczej nie powinnam chrupać mu paluszkami przy uchu. Ehh życie to jednak jest ciężkie :)
A wracając do Ł to chciałby taką zmodyfikowaną dietę dukana - tzn bez podziału 2 fazy na białka i białka + warzywa, mają być cały czas białka + warzywa, a jak on na dietę to i ja w sumie, nie będę przecież gotowała podwójnie. Ale dieta to może od weekendu dopiero, na razie nie było nam po drodze do sklepu żeby dokonać niezbędnych zakupów.
A dziś w miarę szybki obiad, zupka o której nie warto nawet wspominać - z mrożonki na kostce rosołowej ;) Pyszna co prawda, ale niezbyt oryginalna, za to na drugie danie coś zdecydowanie wartego opisania:

MINTAJ I RYŻ SMAŻONY
- 500 gr mrożonych filetów z mintaja
- 1 szklanka ryżu
- 1 duża cebula
- 200 g brokuła mrożonego
- 2 jajka
- olej
- sos sojowy
-chilli

Ryż ugotowałam na sypko - nie może się rozgotować, lepiej żeby był ciut twardszy.
Mintaja lekko rozmroziłam, posypałam solą i pieprzem i wrzuciłam na patelnię grillową na średni ogień, smażyłam łącznie z 15 minut.
W woku rozgrzałam olej i wrzuciłam cebulkę, smażyłam na sporym ogniu cały czas mieszając, trzeba cały czas pilnować i mieszać, kiedy cebula zmiękła dodałam brokuła (zamrożonego), chwilę smażyłam cały czas mieszając. Kiedy brokuł był lekko miękkawy z wierzchu wrzuciłam ryż, oczywiście smażyłam cały czas mieszając ;) doprawiłam sosem sojowym - nie wiem w jakiej ilości, lałam prosto z butelki, dosypałam też trochę chilli. Jajka ubiłam w kubku i wylałam na wszystko - nie mieszałam od razu poczekałam aż zacznie się ścinać i lekko zamieszałam, kiedy znowu zaczęło się ścinać zamieszałam znów i tak dopóki całe jajko się nie ścięło. Chodziło mi o to żeby były takie większe kawałki jajka.
Podałam z rybką.

Mintaj jest przynajmniej wg mnie bardzo smaczny więc nie potrzebuje nie wiadomo jakich przypraw, nie dodałam nawet cytrynki bo nie chciało mi się już zrobić tych kilku kroków do lodówki i tak było super i wszystkim zainteresowanym smakowało ;)

Read more...

Przegląd tygodnia - poprzedniego ;)

>> wtorek, 1 marca 2011

BUŁKI KUKURYDZIANE
- 250 gr mąki pszennej
- 250 gr mąki kukurydzianej
- niepełna szklanka wody
- jajko
- łyżeczka soli
- 40 gr drożdży świeżych

Wszystkie składniki wymieszałam i zagniotłam ciasto, odłożyłam na godzinkę do wyrośnięcia. Kiedy już ciasto podwoiło objętość podzieliłam je na 7 części i uformowałam bułeczki. Odłożyłam je do ponownego wyrośnięcia, po czym posmarowałam mlekiem i posypałam pestkami dyni.
Piekłam w 190 stopniach ok 25 minut.

DROŻDŻÓWKI Z SEREM + BUŁKI
- 1 kg mąki pszennej
- 1,5 szklanki wody z mlekiem
- 3 jajka
- 4 łyżki płynnego masła
- 4 łyżki cukru
- łyżeczka soli
- 50 gr drożdży świeżych

- kostka sera białego niekwaśnego
- 4 łyżki cukru waniliowego
- 1 jajko
- 4 łyżki mleka


- 1 jajko + trochę mleka do posmarowania

Składniki ciasta wymieszałam i zagniotłam ciasto, odstawiłam na godzinę. Kiedy wyrosło podzieliłam je na dwie części.
Ser biały rozgniotłam widelcem i wymieszałam z mlekiem, cukrem waniliowym i jajkiem.
Z większej (tak mniej więcej 2/3)zrobiłam bułeczki w ten sposób jak te jagodzianki. Wyszło mi 18 sztuk. Posmarowałam je jajkiem i wstawiłam do pieca 190 stopni bez termoobiegu - 25 minut, w międzyczasie zamieniałam blachy miejscami.
 Z mniejszej części ciasta uformowałam 5 bułek, posmarowałam jajkiem rozmieszanym z mlekiem i posypałam makiem, odstawiłam do wyrastania. Kiedy upiekły się bułki z serem, wrzuciłam bułki do pieca na jakieś 20 minut. 


KOTLETY MIELONE Z FETĄ

- 1 kg mieszanego mięsa mielonego
- jajko
- bułka tarta
- sól, pieprz, majeranek, zioła prowansalskie, chilli



- pół kostki fety
- oliwki czarne

Mięso wymieszałam z dodatkami, doprawiłam do smaku, formowałam płaskie kotlety, układałam na każdym pół plasterka fety i na niej 2 połówki oliwki.
Składałam kotlety na pół i sklejałam, obtaczałam w bułce tartej i usmażyłam na patelni grillowej.

Read more...
Durszlak.pl gotowanie

  © Blogger template Simple n' Sweet by Ourblogtemplates.com 2009

Back to TOP