Jednoręki bandyta ;)
>> wtorek, 23 sierpnia 2011
Taaa wiem coś mi blog przymarł trochę, cóż bywa i tak ;) A ja od zeszłego tygodnia mam prześwietny argument do niegotowania - po bliskim spotkaniu z szybą w drzwiach dysponuję swobodnie tylko jedną ręką, na szczęście prawą. Lewą póki co nie nadaje się za bardzo do niczego. Ale jako stworzenie przekorne i znudzone jedzeniem jogurtu / kanapek / pierożków z paczki itp zrobiłam obiadek. Zajęło mi to prawda duuużo czasu bo wszystko robię 5 razy wolniej ale jakoś dałam radę ;)
Oto i on CYNAMONOWY KURCZAK
- 6 pałeczek kurczakowych
- 6 pomidorów
- sól, pieprz, słodka papryka, cynamon, cukier
Nogi myjemy (kurczęce nogi nie swoje ;)), osuszamy i obsypujemy przyprawami - cynamonu powinno być na oko tak pół łyżeczki, obsmażamy na rozgrzanej patelni.
Pomidory myjemy kroimy jakkolwiek i na osobnej patelni dusimy z odrobiną wody do miękkości, przecieramy przez sitko i wlewamy do kurczaka. Normalni ludzie mogą użyć przecieru czy koncentratu - ja nie dałam rady jedną ręką odkręcić słoiczka ;)
Dusimy po przykryciem aż kurak będzie mięciutki, sos doprawiamy w razie potrzeby odrobiną cukru, soli, pieprzu i odparowujemy jeśli jest zbyt rzadki.
Ani sos ani kurak nie są słodkie - cynamon wbrew temu co sądzi większość osób jest pikantny.
Kuraczka podałam z najzwyczajniej w świecie ugotowaną brukselką i ziemniaczkami smażonymi z rozmarynem. Ziemniaczki nie obierane tylko wymoczone i wymyte - to jedną ręką umiem ;)
0 komentarze:
Prześlij komentarz